piątek, 30 listopada 2012

Liam ;(

                                   Liam

I'm sorry że uśmierciłam  Liama ale ciebie zostawiłam przy życiu ;) i jeszcze raz komentujcie proszę!!!

Za tydzień kończysz 18lat ale jeszcze przed urodzinami chcesz powiedzieć swojemu chłopakowi Liamowi że jesteś chora na serce i potrzebujesz przeszczepu.
A więc dziś jesteście ze sobą umówieni i chcesz zebrać wszystkie siły by mu to powiedzieć dochodzi 13:00 a jesteście umówieni na 13:30 powoli pakujesz w torbę telefon, portfel, chusteczki higieniczne, długopis, kalendarzyk personalny (kieszonkowy).
Wychodzisz z domu idziesz w stronę fontanny gdzie byliście umówieni siadasz na ławce, czekasz nagle widzisz Liama który idzie w twoją stronę witacie się i rozmawiacie na razie nie zamierzasz mu o tym powiedzieć może za godzinę myślisz sobie Liam zaczyna mówić na temat ślubów
-wiesz ostatnio oglądałem w telewizji piękny ślub
-aha to fajnie
-a ty kiedy byś chciała wyjść za mąż, zaśmiał się mówiąc to zdanie
-ja? nie wiem ale szybko!
-czemu?
-powiem ci trochę później teraz nie mam odwagi, oznajmiłaś
-dobrze.
Liam zaproponował żebyście nie siedzieli tak i się gdzieś przeszli
zgodziłaś się rozmawialiście o różnych rzeczach o życiu o śmierci
nagle wybuchłaś
-Liam ja muszę ci coś powiedzieć.
-mów powiec
-ja...ja jestem chora potrzebuje przeszczepu serca
-co? jak to?
-tak to
-ale jak? kiedy? a jest dawca?
-nie nie ma i prawdopodobnie nie będzie
-o nie czemu mi wcześniej tego nie powiedziałaś?
-nie wiem ale odpowiedz mi na jedno pytanie
-odpowiem na każde kocham cie
-ja ciebie też ale nie zostawisz mnie?
-nie nigdy
Od tamtego czasu jesteście nierozłączni dzień po twoich urodzinach spał u ciebie Liam rano robiłaś mu śniadanie i zemdlałaś Liam zawiózł cię do szpitala lekarze stwierdzili że tylko cud cię może uratować przez 5 dni przychodził do ciebie do szpitala płakał i śmiał się razem z tobą 6 dnia nie przyszedł a lekarze oznajmili ci że znalazł się dawca że mogą dać ci serce cieszyłaś się.
po przeprowadzonej operacji Liama nadal nie było tydzień później mogłaś wyjść ze szpitala po wyjściu skierowałaś się do jego domu pukałaś ale on nie otwierał przeszłaś cały dom do koła nagle dostrzegłaś otwarte okno prowadzące do piwnicy weszłaś do niej i z piwnicy kierowałaś się do pokoju Liama na jego łóżku leżała karteczka

droga [twoje imię] jeśli to czytasz to znaczy że moja taktyka zadziałała kocham cię i nie pozwolił bym ci umrzeć dlatego poszperałem troszkę po internecie i zobaczyłem link życie za życie weszłęm i przeczytałem że jak ktoś odda życie za osobę którą kocha to ona przeżyje i tak się stało wziąłem tabletki i zasnąłem kocham cię [twoje imię] teraz zawsze będę przy tobie.
                                                                                                            Liam.

                                                                                          

po przeczytaniu listu natychmiast się popłakałaś i postanowiłaś iść do szpitala dowiedzieć się czyje masz serce lekarz sprawdził w aktach i wypowiedział słowa
nosisz serce  LIAMA PAYNA
wybiegłaś ze szpitala czułaś się dziwnie ale wiedziałaś że jego część jest w tobie i on czuwa nad tobą nigdy się nie ożeniłaś i nigdy nie miałaś dzieci zostałaś bezdzietną panną do końca życia ale ciągle pamiętałaś o Liamie.

                           koniec!



Louis

                                 LOUIS
przepraszam że uśmierciłam jej rodziców ale tak widocznie miało być kocham was jeszcze raz i przypominam o dodawianiu komentarzy!!!

Masz 16 urodziny dziś mają wrócić twoi rodzice z Afryki
ponieważ wyjechali tam 2 miesiące temu. Twoi rodzice są  
lekarzami wyjechali tam by leczyć dzieci które są chore na  
malarie. Martwisz się ponieważ powinni już być w domu,
pomyślałaś że lot się przedłużył.
2godz później zaczęłaś się denerwować zadzwoniłaś do swojego
przyjaciela Louisa i opowiedziałaś o całej sprawie zresztą
nie musiałaś mu wiele wyjaśniać ponieważ mówiłaś
o tym przez tydzień że twoi rodzice z powrotem wracają
do domu rozłączyłaś się, Za 10min słyszysz dzwonienie do drzwi miałaś nadzieje że to twoi rodzice więc pobiegłaś otworzyć drzwi ale to nie byli twoi rodzice tylko Louis od razu się rozpłakałaś i wtuliłaś w niego płacząc pytasz:
-Co się dzieje?
-nie wiem ale oni wrócą nie martw się
-dobrze ufam ci!
Przestałaś płakać i postanowiłaś włączyć telewizor nagle:
-Louis, mówisz niepewnie
-tak?
-to nie prawda?
-sam nie wiem.
Znów zaczęłaś płakać bo zobaczyłaś w telewizji że samolot z Afryki do polski rozbił się i nikt nie przeżył.
-Louis moi rodzice byli w tym samolocie, nieee, zaczęłaś płakać
Louis zaczął cię uspokajać ale to na nic płakałaś i płakałaś a w głowie miałaś tylko zdjęcie które pokazali w telewizji

Myślałaś o samobójstwie o tym że może
oszalałaś a może to ci się wszystko wydaje?
Po godzinie usnęłaś Louis w nocy nie zmrużył oka pilnował cię przez całą noc.
Rano obudziłaś się miałaś głowę na kolanach Louisa i łza znowu spłynęła ci po policzku.
-[twoje imię] musze ci to powiedzieć chciałem wcześniej ale jakoś nie było okazji
-tak, wykrztusiłaś przez gardło
-Ja, ja ciebie kocham
-Nagle otworzyłaś szeroko oczy ale nie zdążyłaś odpowiedzieć bo nagle ktoś zadzwonił do drzwi.
zbiegłaś na duł, otworzyłaś drzwi a w nich stał otyły mężczyzna i zaczoł mi się przyglądać
-Tak?, zapytałaś
-Czy ty jesteś córką [imiona twoich rodziców]?
-tak., oznajmiłaś
-A więc Bardzo mi przykro musisz jechać z nami
-Co?
-Masz 5 minut na spakowanie swoich szmat!
Popłakałaś się i pobiegłaś na górę postawiłaś walizkę na środek swojego pokoju i zaczęłaś się pakować, Louis przyglądał się tobie
-Co się dzieje,zapytał?
-JA, ja
nie wiedziałaś co masz mu powiedzieć
-Tak? co ty?
- Louis ja wyjeżdżam
-co?
-tak zabierają mnie do domu dziecka
-o nie przecież jesteś już prawie dorosła
-wiem ale jeszcze nie jestem. obiecaj mi jedno
-jeszcze nie wiem co ale obiecuje
-obiecaj że za te pieprzone 2 lata przyjedziesz po mnie i zabierzesz mnie z tamtąd
-obiecuje, przysięgam
-tak jak mówiłam ufam ci żebyś tylko mnie nie zawiódł
-nie zawiodę przysięgam
Nagle słychać z dołu:
-młoda panno jesteś gotowa?
-tak już schodzę.
przez dwa lata był o ciebie 8 razy ponieważ ten dom dziecka jest bardzo daleko.
Nagle przyszedł czas wyjścia twoje 18urodziny wychodzisz i widzisz Louisa trzyma w ręku jakieś czerwone pudełeczko.
podchodzisz i go przytulasz zaczynacie się całować po pocałunku pada na kolana i pyta:
-[twoje imię] czy chcesz zostać moją żoną?
-tak chce, oznajmiasz
Uśmiecha się i wręcza ci pierścionek
po ślubie żyjecie szczęśliwie aż do śmierci

                       koniec

                

środa, 28 listopada 2012

HARRY

                           Ten z Harrym

Wyjeżdżasz z rodzicami na wakacje do kanady dokładniej do Toronto gdzie jak się okazuje ma tam właśnie występować zespół One Direction, prawdę mówiąc nie jesteś ich fanką i nigdy nie byłaś sądzisz że to rozpieszczone bachory które w wieku 17lat mają nie jedną wille z basenem.
Wyjechaliście rano na lotnisko o 08:00 wchodziliśmy do samolotu,
a o 13:00 wychodziliście ponieważ byliście już na miejscu.
Ciągle narzekasz bo twoja matka puściła nie jednego pawia w samolocie.
a twój ojciec wzioł nie jedną tabletkę na uspokojenie.
A ty?
Ty musiałaś na to patrzeć właściwie to wcale nie chciałaś tam jechać, chciałaś siedzieć z przyjaciółmi a nie jechać do miasta z kanady które było zakażone fobią One Direction.
Na domiar tego twoja mama chciała iść na ich koncert ŻENADA!
Po rozpakowaniu się w hotelu postanowiłaś iść a plaże ale to chyba nie był dobry pomysł bo kiedy tylko rozłożyłaś ręcznik i chciałaś się opalać
to zobaczyłaś chłopaków z One Direction sama w to nie wierzyłaś ale to byli oni obsypywali się piaskiem byli tacy słodcy.
Dałaś się ponieść chwili byłaś rozkojarzona i miałaś głowę w chmurach.
Nagle oni podeszli i zapytali:
Niall-Czy wszystko wporządku?
Ja-O tak ojej gdzie ja mam głowę jestem [twoje imie]
Zayn-okej a ty nas chyba znasz?
Ja-Tak znam
Niall-A co ty tu robisz sama?
Nie mogłaś wydusić z siebie słowa bo od razu zakochałaś się w jednym z nich i patrzyłaś tylko na niego pomyślałaś że to miłość od pierwszego wejrzenia tym szczęściarzem był Harry wyglądał tak pięknie.
nie mogłaś oderwać od niego wzroku aż tu nagle
Zayn-halo, halo, halo [twoje imię] halo.
Ja-Tak jestem yyy... to znaczy tak?
Liam-a co ty tu tak sama robisz
Ja-jestem z rodzicami na wakacjach
Louis-O to super a na ile?
Ja-Na miesiąc
Louis-Aha
Ja-Taaak
Harry-Chłopaki musimy już iść czas to pieniądz
louis-ale nie zając nie ucieknie
Harry-Nie wiem jak wy ale ja wracam do hotelu
niall-To wracaj kto ci broni człowieku co ty dziś taki gbur?
Harry-yyy wee:/ ok ja idę nara pogadamy w hotelu
Chłopaki-Ooo coś się szykuje zawsze tak sie zachowujesz jak...
Harry-zamknijcie się idziecie?
louis-my wrócimy później
Harry-to nara
Ja-co się dzieje czemu jest taki nie miły?
liam-są dwa powody albo się zakochał albo chciał do toalety no ale zważywszy na twój urok to na pewno się zakochał.
Zaczęłaś się rumienić po czym pożegnałaś się z chłopakami i poszłaś w stronę hotelu
następnego dnia ktoś zapukał do twoich drzwi hotelowych otwierasz a w wejściu widzisz Harrego
-Ja przepraszam za wczoraj
-W porządku nie ma problemu ale nic mi nie zrobiłeś
-zrobiłem bo ja czasem jak się zakocham nie mogę się opanować z nerwów
-czy ja dobrze słyszałam? Jak się zakochasz?
-tak od chwili gdy cię ujrzałem nie wiedziałem jak do ciebie zagadać ja cię kocham zrozum
-wiesz ja też od chwili gdy cie zobaczyłam...
Harry cię pocałował i powiedział nie mów nic ja wiem
zaczęliście się namiętnie całować
-kocham cie [twoje imię]
-ja też cię kocham Harry

                                 koniec



 

Prygoda z Nialle'm

Ten z naille'm mam nadzieje że sie spodoba ;*

Jest rok 2010 oglądasz w telewizji program "X Factory" jesteś podekscytowana ponieważ dziś mają stworzyć zespół, nikt jeszcze nie wie jakie osoby będą w tym zespole. A więc oglądasz, na początek leci muzyczka bla bla bla myślisz sobie, ja chce tylko już wiedzieć kto będzie w tym zespole, NARESZCIE! krzyknęłaś i sama nie wierzysz w to że krzyknęłaś to na głos, nagle mama przyleciała do twojego pokoju i pyta co się stał, nie dałaś mamie dokończyć powiedziałaś ciiiiiii! siadaj i nie gadaj oglądamy twoja mama spojrzała się na ciebie pobłażliwie ale wiedziała o co chodzi więc usiadła i do końca trwania programu nic się nie odezwała po zakończeniu programu powiedziała
-No i masz co chciałaś pięciorga chłopaków którzy ci się podobają, odparła
-Tak,powiedziałaś ze łzami w oczach to były łzy szczęścia.
-A teraz kiedy już mogę coś powiedzieć to mam dla ciebie dobrą nowinę
jedziemy z tatą do Hiszpanii i zostajesz sama na 2 tygodnie.
Nagle przestałaś płakać i z uśmiechem na twarzy zapytałaś
-Ja?, sama?, na dwa tygodnie?
-Tak chyba nie masz z tym jakiegoś więkrzego problemu?
-Kto?,  ja?, nie oznajmiłaś
-To dobrze wyjeżdżamy jutro poradzisz sobie?
-Oczywiście
-To dobrze pamiętaj kochamy cie a teraz idę się z twoim ojcem pakować
-okej pa
-no pa.
Po wyjściu mamy z pokoju włączyłaś laptopa i przeglądałaś internet szukałaś czegoś o zespole z "X Factory" którego jeden z chłopaków (Harry) nazwał "One Direction" okazało się że za dwa dni przyjeżdżają
zwiedzić Polskę ucieszyłaś się wyłączyłaś komputer i zasnęłaś.
Rano obudziłaś się było po 06 weszłaś do pokoju rodziców ale ich już tam nie było na ich łóżku leżała tylko karteczka
[twoje imię] przepraszamy że cie nie obudziliśmy ale tak słodko spałaś całujemy cie z tatą na lodówce leży 1000zł na drobne wydatki dla ciebie
umiesz gotować więc z głodu nie umrzesz pozdrawiamy, dzwoń do nas o każdej porze dnia i nocy, jeszcze raz kochamy cie i do zobaczenia za dwa tygodnie.
Po przeczytaniu kartki pomyślałaś SUPER cała chata dla ciebie lodówka wypełniona żarciem 1000zł tylko dla ciebie raj nie życie przypomniałaś sobie też o tym co czytałaś w internecie więc jutro ma przyjechać one direction? powiedziałas po czym włączyłas komputer zobaczymy do jakiego miasta nagle patrzysz i oczom nie wierzysz to warszawa miasto w którym ty mieszkasz.
Wyłączyłaś komputer zjadłaś coś pokręciłas sie po domu i dzięń ci jakoś tak szybko zleciał myślałas tylko o chłopakach z one direction najbardziej podobał ci sie taki niall słodki blondynek.
usnełaś a gdy sie obudziłaś przygotowałaś sie i popędziłaś w strone lotniska chłopaki mieli przylecieć lotem nr15 z Anglii
sama do końca nie wiedziałaś co jeszcze chcesz im powiedzieć na szczęście umiałaś angielski więc porozumiewanie się z nimi to pikuś gorzej z tym że nie wiedziałaś co im powiedzieć ale kiedy ich zobaczyłaś wysiadających z samolotu to od razu rzucił ci się w oczy Zayn chłopak z włosami ułożonymi w górę ale najbardziej szukałaś w śród nich Nialla i znalazłaś był jeszcze piękniejszy niż na zdjęciach nagle zatrzymałaś ich byli z dziebka zdziwienia ale jakoś mnie wysłuchali wszyscy mieli dziwne miny
powiedziałam
Ja-Hello
cześć
chłopaki-Hello, Who are you?
cześć kim jesteś?
Ja-I'm [twoje imie]
ja jestem [twoje imię]
Niall-
I'm Niall
ja jestem Niall
harry-I'm Harry
ja jestem Harry
louis-I'm Louis
ja jestem Louis

liam-I'm Liam
ja jestem Liam
zayn-I'm Zayn
ja jestem Zayn
Ja-
I am pleased to
miło mi
chłopaki-
we also
nam też 

nagle ni z tąd ni z owąt niall zapytał po angielsku żecz jasna czy jutro możemy sie spotkać sami w restauracji zgodziłam się i rozeszliśmy się w swoje strony.
weszłam do domu włączyłam laptop jak zwykle ale tym razem weszłam na twittera i napisałam o wszystkim wrzyscy pisali że zazdroszczą nagle jeden post cie zaciekawil było tam napisane I LOVE YOU od jakiegoś N.H dziwne ale nie przejełaś sie tym zbytnio wyłączyłas komputer wykąpałas się i położyłas sie spać rano poszłaś pod prysznic umalowałas sie i uczesałas i na umowioną godzinę z nialllem poszłaś do restauracji to była jakaś zagraniczna restauracja nazywała sie nandos niall sie troche spuźnił ale naszczęście dotarł zaczeliśmy rozmawiać gadka sie kleiła i tak codzieńnie spotykaliśmy sie w tej samej restauracji i rozmawialiśmy kiedy mu oznajmiłaś że to ostatni dzień w którym jesteś sama w domu poniewasz twoi rodzice wracają jutro a on ci oznajmił że jutro z chłopakami wyjeżdża to spojrzeliście sie na siebie i patrzeliście sie na siebie tak przez jakieś minute aż w końcu niall przerwał tą niezręczną cisze pocałunkiem od tamtego czasu mineło kupe lat właściwie 3lata i gdy słyszysz o nim w telewizji bądź w gazecie przypomina ci sie jak cie pocałował ale nikomu o tym pocałunku nie powiedziałaś wiedziałaś tylko że to on ci napisał na twitteże I LOVE YOU  bo jego nazwa użytkownika pełna brzmiała Niall Horan czyli jego imie i nazisko teraz wiesz że 2010 ro to najleprzy rok który cie spotkał teraz masz 19 lat i wierzysz że któregoś dnia przyjedzie do ciebie niall i poprosi cie o ręke a ty sie zgodzisz i zostaniecie małożeństwem na wieki dopuki śmierć was nie rozłączy albo i jeszcze dłużej.

                               KONIEC


Wielki początek

Chej jestem karolina mam 16 lat i bardzo chciała bym abyście komentowali moje imaginy no wiecie co wam sie w nich podoba co nie ogulnie codzieńnie będe dodawać chociarz jeden imagin kocham i pozdrawiam ;* <3 <3 <3 <3 <3
A no tak mam jeszcze ogromną prośbę dawajcie komętarze kocham:*:*:*:*