niedziela, 30 grudnia 2012

Nic nie trwa wiecznie^^

                            prawda...

Hej Directioners przypominam o zasadzie która nadal panuje na blogu pięć komentarzy=nowy imagin.
Dziś chce pokazać co może być w przyszłości zapraszam do przyjemnego oglądania i czytania :)

Być może po 50latach już 1D nie będzie albo i będą ale nikt nie będzie wiedzieć co jest z nimi bo nie będą już znani i popularni ale wy Directionerki będziecie pamiętać, i może pewnego dnia znajdziecie na strychu jakąś starą zakurzoną płytę, wyczyścicie i włączycie łzy spłyną wam po policzkach i z dumą powiecie "ja jestem Directionerką do końca życia" a oto zdjęcie z krótką notką przeczytajcie a sami zrozumiecie że 1D nie będzie trwało wiecznie.


 












a oto ich zdjęcia:

                        

NIALL
ZAYN.

HARRY.
LIAM.
LOUIS.


pamiętajmy że jeżeli ich kochamy to ich wszystkich nie jednego z nich czy czterech a jednego odrzucacie bo nie wiem uważacie że jest brzydki tak jak mój poprzedni imagin z niallem jak go wyzywali na koncercie to było przykre, często widze w internecie takie coś ja jestem Directionerką i tego nie toleruje, myśle że ten imagin był ciekawy pozdrawiam was wszystkich i przypominam o komentarzach !

                       

                           

                 

niedziela, 23 grudnia 2012

antyfani nialla horan^^

                            Niall

10.10.2012r.

Niall Horan płacze! “Jesteś brzydki” (WYZWISKA

ANTYFANÓW)
Antyfani krzyczeli: “Niall jesteś brzydki i nie zasługujesz, aby być w One Direction”. Załamany Niall oddał mikrofon Louisowi, a Zayn przytulał go przez resztę piosenki.

To smutne że inni ludzie traktują tak go, wiadomo on nie jest święty, nikt nie jest, ale nie zasługuje na takie traktowanie,
zresztą większość tych ludzi nie dorasta mu do pięt.







kilka dni temu jakaś dziewczyna napisałała na twiter:
Niall, nienawidzę cię! Kocham One Direction, ale ty rujnujesz ten zespół. Jesteś brzydki, nie umiesz śpiewać, mam nadzieję że przejedzie cię autobus! Gej!
a oto co on odpowiedział:
Dziękuję!

podobno planuje odejście z zespołu.

     
a o to co ja napisz:

Niall to człowiek taki jak wy i macie się od niego odczepić!
niekture Ludzie to potwory!:/

                                




czwartek, 20 grudnia 2012

Kolacja Przy Gwiazdach A Po Tem Do Łużka ^^

                                 Zayn

No heeej teraz wprowadziłam zasadę 5 komentarzy=nowy imagin także jeżeli chcecie więcej to dodawajcie komentarze i ręczę że za każdy będę się odwdzięczać i chciała bym przypomnieć o zasadzie która panuje na blogach:
KOMENTARZ=SZACUNEK DLA AUTORA
z góry dziękuje i jeżeli macie jakieś pomysły które chcieli byście przeczytać na moim blogu nie kręmpujcię się piszcie ja je zrobię przynajmniej spróbuję zrealizować wszystkie pomysły no ale się zapisałam ok to zapraszam do przyjemnego czytania i przypomina o KOMENTARZACH!!!

Jest twoja rocznica ślubu z Zaynem twoim mężem od 2 lat jesteście małżeństwem a on ciągle ci mówi jaka jesteś piękna i że cię nigdy nie zostawi, tylko jakoś ostatnio jest strasznie cichy chodzi poddenerwowany i rozpalony na twarzy.
Jesteście w domu on siedzi na fotelu i ogląda mecz cicho jak gdyby wcale nie oglądał tylko jak by tv grał bez potrzeby więc próbujesz go zagadać:
Ty-Co tam jak tam próby z chłopakami
On-nic, próby dobrze
Ty-Zayn nie mogę ostatnio oprzeć się wrażeniu że coś jest nie tak a ty w ogóle wiesz co dzisiaj jest?
On-wszystko w porządku jest piątek a po za tym obrywamy od ukrajinców więc nie bardzo w porządku.
Ty-dość jeżeli to dla ciebie tylko piątek to wychodzę pa
On-Narka
Po czym się ubierasz i wychodzisz.
Nie rozumiesz co jest nie tak? Czy on cię zdradza? Czy on w ogóle jeszcze cię kocha? przez głowę przechodzi ci miliony myśli, idziesz na plaże i zaczynasz płakać jesteś tam sama bo niedługo jest zima a nikt nie przychodzi w zimę na plaże dzwonisz najpierw do Nialla ale on niby nic nie wie to samo z resztą chłopaków nic nie wiedzą wracasz do domu i nikogo nie ma dom jest puściutki nagle słyszysz telefon
Ty-Halo?
Zayn-cześć piękna na miejscu dowiesz się dlaczego się tak zachowywałem a teraz posłuchaj mnie dokładnie ić do studia nagraniowego będe wiedział jak tam będziesz i zadzwonie tam tylko rób to co ci mówie kocham cię do widzenia miśśu a właściwie do zobaczenia
Ty-ale Zayn
Nie zdążyłaś już mu nic powiedzieć bo on się już rozłączył, a więc postanowiłaś tam jechać, gdy już jesteś na miejscu słyszysz telefon
Ty-Halo?
Zayn-teraz ić na plaże dokładnie w te miejsce gdzie się poznaliśmy
Ty-ale Zayn jest już ciemno nie wiem czy znajdę te miejsce
Zayn-jak mnie kochasz to znajdziesz buziaczki papapa.
wychodzisz ze studia a z tam tąd masz tylko kilka kroków na plaże idziesz i widzisz ścieżke z płatków róż zdejmujesz buty i lekko stąpasz po niej gołymi stopami na końcu ścieszki stoi Zayn z kwiatami obok niego leży koc a na nim jest  szampan, i czekoladki, oraz pudełeczko niebieskie a w nim bransoletka z daleka się świecą te diamenty w niej ale narazie się tym nie przejmujesz idziesz do Zayna i go przytulasz wygląda tak słodko:
Ma na sobie piękny szary garnitur, a na nim przypięty kwiatek, pod marynarką ma czarną męską sexowną koszulę i fryzurę ułożoną w góre jak zawsze, w uchu ma lekkiego białego kolczyka że prawie go nie widać.
I zaczynacię rozmawiać:
Zayn-ooo przyszła najpiękniejsza ślicznotka na całym świecie ile ja na ciebie czekałem!
Ty-Zayn? o matko ty to wszystko sam?
Zayn-Tak wszystko dla ciebie kochanie
Ty-ojej dziękuje bardzo a czemu dziś?
Zayn-bo jest nasza rocznica, przepraszam okłamałem cię strasznie się denerwowałem tym spotkaniem bałem się że coś nie wyjdzie ale wyszło (chyba). No to jak ci się podoba a no tak mam jeszcze jeden pomysł po kolacji wśród gwiazd pójdziemy do domu i ... no to jak?
Ty-oczywiście ale lepiej szybko bo sie zaczynam niecierpliwić hihi^^
Zayn-tak? to ja mam jeszcze leprzy pomysł weżmiemy to wszystko w tym kocu i zjemy w domu w łóżku ... sama wiesz o co mi chodzi ;) tylko najpierw włoże ci na rękę tą branzoletkę bo to miało być najbardziej romantyczne wśrud tego wieczoru
Ty-tak? a ja znam bardziej romantyczne gesty a właściwie gry to co idziemy?
Po czym Zayn założył ci branzoletkę na rękę i wsadziliście wszystko z koca do torby i poszliście do domu, ważne jest tylko to że się kochacię liczy się TYLKO to ^^


                                  KONIEC



środa, 19 grudnia 2012

Nie każdy jest takim dupkiem

                                   Niall.

Hej miśki chciałam tu napisać że trochę brak mi weny ale to nie zwalnia mnie z prowadzenia bloga. A no tak chciała bym wspomnieć o: http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/, Dzięki tej dziewczynie pisze bloga zaczęło się od tego że szukałam krótkich chistorii i nagle zobaczyłam jej bloga, weszłam i zaczęłam czytać i nagle pomyślałam "to by było super gdybym miała własnego bloga" no i tak to się zaczęło Pozdrawiam was wszystkich ale najbardziej:

http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

2Dni temu dowiedziałaś się że że będziesz miała dziecko jesteś załamana po nie warz masz tylko 19lat, nie wiesz co zrobić żeby twoi rodzice się nie dowiedzieli ale wiesz jedno nigdy byś go nie usunęła dla ciebie to jest jak morderstwo, miała byś wyrzuty sumienia. Masz jednak niezawodny pomysł który nawet może się sprawdzić, schodzisz na duł i zamierzasz porozmawiać z mamą ale nie o tym nie miałabyś odwagi.
Mama-hej kochanie co tam?
Ty-a nic ale od jakiegoś czasu myślałam nad jedną rzeczą.
Mama-Mianowicie?
Ty-może, to znaczy, przypuszczalnie, no dobra nie będe owijać w ba węne mamo chce wyjechać na jakiś czas do Londynu
Mama-O to jest bardzo dobry pomysł zabawisz się poznasz nowych ludzi ze spaniem...
Ty-co kto spał ja nie spałam z nikim mamo przestań o to mnie wypytywać
Mama-Ale chodziło mi o to że ze spaniem tam nie będzie problemu poniewasz tam jest dużo Hoteli i możesz wynająć pokuj. Ale kociaku jesteś jakaś poddenerwowana czy coś cię trapi?
Ty-Mamo! nie mów do mnie kociaku i nie nie jestem poddenerwowana.
Mama- napewno?
Ty-oczywiście
Tata-o czym tak sobie gadacie moje panie?
Ty-A kobiece sprawy
Mama-Mała chce wyjechać do londynu
Tata-o to super pomysł a na niespodzianke opłacimy ci połowe wyjazdy
Ty-czy wy się chcecie mnie pozbyć
Tata-kotek nie nie chcemy się ciebie pozbyć ale musisz się zabawić a kiedy chcesz wyjechać?
Ty-za tydzień
Tata-świetnie dziś możemy zamówić bilety przez internie to ja się śpiesze do garażu musze naprawić samochłud i spotkamy się na kolacji to pa dziewczyny
Mama i ty-paaa
Po czym rozeszliścię się w swoje drogi.
Tydzień później ranek wsiadasz do samolotu i lecisz jest ci bardzo trudno bo ciągle biegasz do toalety żeby zwymiotować zresztą innym też jest trudno bo zajmujesz toaletę.
Po locie idziesz do wynajętego Hotelu i zaczynasz układać sobie rzeczy po rozpakowaniu się, usiadłaś i oglądasz tv nagle ktoś puka do drzwi
Ty-kto tam?
...-Ja
Ty-jaki ja?
...-a przepraszam ja jestem Niall przyszedłem się przywitać bo mieszkam obok.
Ty-już otwieram
Po czym otworzyłaś drzwi i wpuściłaś go do środka.
Od razu zauwarzyłaś że jest bardzo przystojny
Niall-hej jestem Niall
Ty-to to ja już wiem a dokładniej??
Niall-Horan, i może mam taki pomysł pójdziemy na lody?
Ty-ok jeśli ty znasz okolice?
Niall-znam tak na prawde to ja tu mieszkam ale z tąd nie pochodze urodziłem się w irlandii a ty z kąd pochodzisz masz strasznie dziwny znaczy nie tutejszu akcent
Ty-jestem z polski
Niall-a musze ci zadać to pytanie czy ty mnie kojarzysz??
Ty-nie
Niall-a spoko bo wiesz pierwszy raz widzę dziewczyne która jest tak ładna znaczy która nie kojarzy mnie, nas bo ja mam zespół
Ty-aha spokojnie ty też jesteś całkiem *-*
Niall-dziękuje, chyba ;P
Ty-prosze to co idziemy na te lody
Niall-Jasne idziemy
Po czym się ubrałaś i wyszliście.
W drodze świetnie wam się rozmawia i nawet opowiedział ci o swoim zespole, kiedy już musisz wracać odprowadza cię do samych drzwi  (bo mieszka drzwi obok) a przy pożegnaniu wpadł na genialny pomysł
Niall-może wpadniesz do nas jutro wieczorem na film mamy kino domowe i możemy obejrzec na nim film.
od razu się zgodziłaś a niall cóż widać że się ucieszył.
To był genialny dzień przez chwile nawet zapomniałas o ciąży, położyłas się na łużko i postanowiłas zadzwonić do chłopaka który jest ojcem dziecka i powiedzieć mu o tym więc wziełas telefon i dzwonisz
PIPPIPPIP
Sebastian-tak słucham?
Ty-hej tu ja [twoje imię] dzwonie bo, powiem to najprościej jak umiem jestem z tobą w ciąży.
Sebastian-co ale ty jestes za ganicą ale, musisz usunąć
ty-co? ale ty jesteś dupkiem zapomnij. Nie wiem jak mogłam z tobą być ja nie chce od ciebie żadnych pieniędzy nawet się z nim nie spotkasz żegnaj!
Sebastian-i tak żadnych pieniędzy bym tobie nie dał chyba kpisz i nie przy choć do mnie z tym dzieciakiem nara życzę żebyś poroniła szmato!
Po rozmowie od razu się popłakałaś myślałas nad powrotem do polski ale rodzice wiesz że by cię zrozumieli ale jednak jakiś głos w tobię mówi ci "nie mów im nie będą chcieli cię znać" więc nie, postanowiłaś, nie wracasz do polski, zostajesz.

                                             Ranek

Postanowiłaś dziś zwiedzać więc się przygotowałaś i gdy miałas już iść ktoś znowu puka do drzwi
PUKPUKPUKPUK.
Ty-kto tam?
Niall-Ja Niall.
Ty-Wejdź
Po czym niall wszedł i spytała:
Niall-masz może na dziś jakiejś plany
Ty-tak Ide zwiedzać a wieczór u ciebie
Niall-O a mogę z tobą pujść pokaże ci co i jak
Ty-O tego się niespodziewałam ale w sumię to potrzebuje towarzystwa jasne że możesz iść
Niall-super to co idziemy?
Ty-Tak
Był taki piękny gdy stał w drzwiach ręke miał założoną za głowę.

Wychodzicię i słyszycię
Fani-oooooo To niall horan autograf! autograf!autograf!autograf!
Niall-stop podpisze każdej i każdemu co tam kto chce ale spokojnie ustawcie się w kolejkę.
Wszyscy się ustawili w kolejkę i pokolei podpisał autografy i zrobił sobie z nimi zdjęcia ale za nim to zrobił mineło puł torej godziny gdy już mogliście iść zrobiło ci się słabo i upadłas na szczęście Niall cię złapał i pobiegł do szpitala lekarz powiedział mu że jesteś w ciąrzy on strasznie się zdziwił po wyjściu ze szpitala ty nadal nie wiedziałaś że on wie i postanowił cię o tym oznajmić więc:
On-[Twoje imię] ty lekarz powiedział mi że ty jesteś w ciąrzy to prawda?
Ty-co? tak to prawda ja ja mój chłopak znaczy moi rodzice ojojojojoj to nie rozmowa na teraz powiem ci wszystko w domu.
Po jakimś czasie byliście już w domu a ty powiedziałas mu wszystko on zrozumiał w jakiej jesteś sytuacji
On-[twoje imię] ojejku dotąd nie wiedziałem w jakiej jesteś sytuacji ale to nie jest miłe ja musze ci to powiedzieć zanim będzie zapuźno bo ja nie jestem jak ten dupek sebastian ja to znaczy ty jesteś taka piękna ja chce z tobą być będziemy udawać że to moje dziecko zgadzasz się? to znaczy jeżeli ty czujesz to samo do mnie?
Ty-O.o Aha ja tak kocham cię ty jesteś moim życiem i dopiero teraz zdałam sobie z tego sprawę będe z tobą to znaczy wyjdę za ciebie ale pod jednym warunkiem będziemy razem aż do końca życia nie! do końca świata masz być ze mną nawet w grobie przeżyjemy więczność zgoda?
On-wieczność to takie wielkie słowo! żartuje oczywiście ale ja też mam warunek musisz powiedziec rodzicą muszą o tym wiedzieć zgoda?
Ty-tak dobrze ale oni są w polsce.
On- to nic pojedziemy i powiemy im o ślubie i o dziecku zgoda?
Ty-zgoda wiesz tak krutko cie znam a czuje jak bym cię znała wieczność.
On-jeszcze wszystko przed nami w końcu mamy całą wieczność.

Teraz jesteście już razem 10 lat i macie wspaniałego synka o imieniu Nataniel i nie żałujesz że wyjechałas nie poznała byś tak wspniałego chłopaka hihih znaczy nialla Teraz jesteście tylko wy we trujke no może nie całkiem Nataniel za jakiś miesiąc będzie miał siostrzyczke.

                                 KONIEC


sobota, 15 grudnia 2012

Dla cb *.*

                            Harry

Hej misiaczki przepraszam że mnie nie było te 3dni ale komp mi się popsuł. A no tak z okazji nadchodzących świąt bożego narodzenia napisałam świąteczny imagin mam nadzieje że się podoba życzę miłego czytania ale mam prośbę komentarze!!!!!!!!!!!!!! prosze *.*.

Za dwa dni są święta a ty jesteś za granicą ze swoim chłopakiem i koleżanką, z dala od rodziców tak szczerze mówiąc to to by były pierwsze święta bez twoich rodziców. Twój chłopak (Harry) dostrzega że coś jest z tobą nie tak więc pyta:
-Skarbie co z tobą jesteś jakaś smutna wzrok masz gdzieś w sumie to nawet nie wiem gdzie i myślisz o niebieskich migdałach.
-Nic się nie dzieje tylko te święta...
-Co te święta? ... a już rozumiem tęsknisz za rodziną?
-Tak i to bardzo nie widziałam ich pół roku myślałam że choć w święta ich zobacze ale nie musimy jechać w tą twoją głupią trase koncertową.
Harremu zrobiło się głupio opuścił głowę a potem wyszedł bez słowa jak gdyby nigdy nic.
-Oj Harry przepraszam zaczekaj ja...ja nie chciałam Harry.
Ale po Harrym nie było już śladu.
Zadzwoniłaś do [imię koleżanki] i poprosiłaś o to by przyszła bo źle się czujesz oczywiście się zgodziła wiedziałaś z resztą że się zgodzi bo na nią zawsze można było liczyć.
-Co się stało przyszłam tak szybko że chyba po drodze zgubiłam płuco o nieee zapomniałam powiedzieć Niallowi że wychodzę a zresztą zadzwonię do niego później niech się trochę pomartwi.

Od razu wyjaśniam że twoja koleżanka chodziła z Niallem.

-Nic ale chyba się trochę pokłóciłam z Harrym.
-Ooo to takie słodkie pierwsza kłótnia.
-[imię koleżanki] to nie jest śmieszne powiedziałam trochę za dużo a on cóż pewnie zrobiło mu się trochę smutno i wyszedł bez słowa.
-Więc to przez ciebie?
-Tak w pewnym sensie bo ja chce spędzić święta z moimi rodzicami a on zabiera mnie w trasę koncertową.
-ja bym na twoim miejscu z nim pojechała ale to twoja sprawa
-Sama nie wiem ty wiesz ile ja swoich rodziców nie widziałam?
-Wiem ja też i mnie też Niall zabiera w trasę koncertowąi wytrzymuje
-Hmmm ja tak bardzo bym chciała ale ok wytrzymam po świętach namówie Harrego by ze mną pojechał chyba że będzie miał kolejną trasę.
Po kilku godzinach wrócił Harry i przeprosił cię za tą całą trasę nawet w święta więc postanowił cię zabrać jednak do rodziców.
Strasznie się ucieszyłaś i nazajutrz wyjechaliście. Twoi rodzice byli tacy uradowani że cię widzą. przy stole wigilijnym siedzieliście i się wszyscy śmialiście po godzinie Harry nagle wydusił z siebie słowa które cię zamurowały ale nie tylko ciebie twoich rodziców również.
-[Twoje imię] może, przypuszczlnie, nie no wydusze to z siebie czy ty wyjdziesz za mnie??
-Aaa ty? mnie? prosisz? na serio? ok jasne. po czym ze szczęścia się popłakałaś a po kolacji poszliście się zdrzemnąć
         

                        Koniec

wtorek, 11 grudnia 2012

troche fotek ;)

                                           trochę śmiechu!
























                                             Coś dla zazdrosnych!


                                   





















Hmmm nie sądzicie że obrotny ten nasz niall<3

                                              

troche powagi!!






                                






piękni są nawet jak się smucą<3

                                       

                             troche nie prawdy!!!



                                      

coś więcej niż marzenie

                                                  
Liam.

Wczoraj rzucił cię chłopak, jesteś załamana po nie wasz niedługo jest studniówka a nie masz z kim na nią iść.
Za dwa dni do polski ma przylecieć twój ulubiony zespół ale nie masz pieniędzy by iść na ich koncert, nie wiesz co robić myślisz sobie że chciałabyś już umrzeć po nie wasz na świecie nie ma miejsca dla kogoś takiego jak ty.
dwa dni później:
Wychodzisz z domu i idziesz do koleżanki, obie macie bzika na punkcie one direction, kiedy jesteście razem śpiewacie ich piosenki, słuchacie i nawet czasem przy nich tańczycie.
Jednak dziś macie lepszy pomysł dzięki niemu możecie spełnić swoje marzenie, macie zamiar poczekać na nich jak wyjdą z koncertu i spytać o autograf. A więc 2godz później jesteście przed salą koncertową w której śpiewają chłopaki nagle wychodzą nie wierzycie że to naprawdę się dzieje jesteście rozkojarzone ale podchodzicie i pytacie:|
-czy możemy prosić o autograf?
-o jasne już proszę bardzo
Na szczęście znałyście angielski więc porozumiewanie się z nimi to dla was pikuś
-ja jestem [twoje imię]
-a ja jestem [imię koleżanki] a was już znamy
-aha to super może umówisz się ze mną[twoje imię]?-powiedział Liam
-co? ty chcesz się ze mną umówić? nie ma problemu w sumie sama się chciałam z tobą umówić i nie wiedziałam że pójdzie tak łatwo gdzie?-mówiąc to zdanie jesteś cała roztrzęsiona i kręci ci się w głowie.
-Hmmm może tak w parku nie martw się ja nie wiem gdzie jest park ale Zayn wie ponieważ w dzieciństwie już był w tym mieście i zna je jak własną rękę
-potwierdzam znam jak własną ręke hehe a może to takie małe pytanie może, może twoja koleżanka miała by czas jutro?
-no nie wiem sam się jej o to zapytaj
-[imię koleżanki] może miałabyś ochote się jutro się ze mną spotkać też w parku może o 10:00?
-oczywiście że miała bym ochotę z tobą iść to co jutro w parku o 10:00 tak?
-tak to do jutra
-no to do jutra
-Hmmm Liam to może my z nimi o 10:00 również w parku?
-w sumię jeśli chcesz to ok ale ja myślałem o tym że tam się spotkamy a ty pokażesz mi jakąś dobrą restauracje i może do niej pójdziemy albo może do kina jak wolisz?
-o no dobrze to spotkajmy się o 10:00 w parku i pokaże ci restaurację ok?
-dobrze
-to do zobaczenia
-do zobaczenia
Po czym poszliście w swoje strony i cały dzień jarałyście się tym że zaprosili was chłopaki na randkę-kto by się nie jarał nie oszukujmy się.
po kilku godz położyliście się spać.
09:45;
-Aaaaaaaa ale mi się chce spać zobaczę która godzina-po czym patrzysz na zegarek.
-co? o nie już prawie dziesiąta o nie.
szybko wstałaś i pobiegłaś pod prysznic umyłaś zęby i ogólnie się przygotowałaś była już 09:57, wychodzisz z domu i szybkim tempem idziesz do parku dotarłaś był już 09:59 na szczęście się nie spóźniłaś
-O hej [twoje imię] myślałem że nie przyjdziesz.
-Tak o mało co a bym się spóźniła
-Spokojnie czekał bym na taką ślicznotkę warto czekać ;)-zarumieniłaś się
-dziękuje to co idziemy?
-tak no chodź.
kilka minut później byliście na miejscu rozmawialiście i było bardzo miło rozmawialiście było tak przyjemnie.

niestety Liam podobnie jak Zayn musi niedługo wracać Do Londynu a to nie jest fajna sytuacją zaczynacie o nim gadać ale widać że nie lubi rozmawiać o sobie zaproponował o to byś mogła z nim jechać ale myślisz że to nie jest za dobry pomysł ponieważ nie zostawiłabyś swoich rodziców a koleżanki to już napewno poniewasz jesteś od niej uzależniona na to on że jeśli tak to niech pna też jedzie tylko że z zayne on ją kocha a do rodziców byś przyjeżdżała raz na jakiś czas. Po jakimś czasie i długim zastanowieniu zgodziłaś się ale nie wiedziałąś jeszcze co na to [Imię koleżanki].
Po spotkaniu opowiedziała ci jak było z zaynem a ty jej jak było z Liamem i spytałaś się jej oto nagle wybuchła śmiechcem
-Niezły żart
-To nie żart ja chce wyjechać z liamem i z tobą liam mi powiedział że zayn ciebie kocha i również chce z tobą wyjechać czyż to nie piękne?
-Tak ale co z balem?
-oj daj spokój koleś który cię na niego zaprosił jest fałszywy wyjedź z nami proszę bez ciebie nie jadę.
-Oj no dobrze przekonałaś mnie.
Po kilku miesiącach wyjechaliście a po kilku latach Liam został twoim mężem a Zayn został mężem [Imię koleżanki] i żyliście wszyscy długo i szczęśliwie aż do śmierci a ty już zapomniałaś o tym który cięzostawił tydzień przed balem.


Koniec.

sobota, 8 grudnia 2012

Miasto miłości!!

                                    Niall. 

Masz 19lat i od dwóch lat zbierasz na wyjazd do Londynu wreszcie ci się udało wsiadasz do samolotu i myślisz że to będą naj leprze miesiące w twoim życiu po nie wasz lecisz tam ze swoją przyjaciółką na 6miesięcy (czyli na pół roku).
Po kilku godzinach doleciałyście i wysiadłaś na szczęście zamówiłyście miejsce w hotelu więc nie było problemu żebyście go znalazły weszliście i rozpakowaliście swoje rzeczy nagle twoja przyjaciółka zapytała
Przyjaciółka (imię twojej przyjaciółki)-może pójdziemy na lody?
Ty-ok ciekawe czy znajdziemy jakąś lodziarnie.
[imię twojej przyjaciółki]-oj tam poszukamy.
Ty-no tak.
Po czym wyszłyście i okazało się że lodziarnia jest obok waszego hotelu od razu poszliście kupić lody przy kasie zobaczyłaś przystojnego blondyna i od razu ci się spodobał spojrzał na ciebie i powiedział:


Niall-hej
Ty-hej
Niall-nazywam się niall a ty??
Ty-ja nazywam się [twoje imię]
Niall-wow masz piękne imię 
Ty-dziękuje
Niall-a ty tu mieszkasz?
Ty-tak przyleciałam tu wczoraj mieszkam w tym hotelu obok
Niall-o jaki zbieg okoliczności ja też z moimi chłopakami z kapeli 
Ty-macie zespół?
Niall-tak
Ty-o nie kojarzę was
[imię Twojej przyjaciółki]-Ja nie chce przerywać ale muszę na chwile cię zabrać.
Ty-[Imię twojej przyjaciółki] co ty robisz właśnie flirtuje? 
[Imię twojej przyjaciółki]-ty wiesz kto to jest?
Ty-no kto
[przyjaciółka]-Niall Horan
Ty-dużo mi to nie mówi
[Przyjaciółka]-pamiętasz jak słuchałam tej piosenki przy tobie co ty powiedziałaś wyłącz to cholestwo.
Ty-no
[Przyjaciółka]-on jest w tym zespole.
Ty-Ta?
[Przyjaciółka]-no
Ty-to ja do niego wracam
[Przyjaciółka]-ok
Gdy wróciłyście jego nie było ale na ladzie leżała karteczka a na niej napisane
Jeżeli chcesz się ze mną spotkać to tu masz mój nr [jego nr...] zadzwoń to się umówimy.
Ty od razu się ucieszyłaś i postanowiłaś do niego zadzwonić wieczorem.
Resztę dnia zwiedzałyście gdy wieczorem wróciłyście do hotelu postanowiłaś do niego zadzwonić więc wybrałaś nr i dzwonisz
pip,pip,pip,pip
Niall-halo
Ty-hej właśnie ja dzwonie bo możemy się spotkać to znaczy jak byś chciał ale jak nie chcesz to ja rozumiem nic nie szkodzi
Niall-spokojnie chce się spotkać już się bałem że nie zadzwonisz wiesz co jak chcesz to możemy jutro w restauracji a dziś możesz przyjść do mnie i do chłopaków zagramy w gry playstation ok?
Ty-ok a mogę wziąć swoją przyjaciółkę?
Niall-jasne może spodoba jej się jeden z chłopaków hehe
Ty-ok a jaki masz nr pokoju?
Niall-217 czekamy
Ty-ok to już idziemy
Niall-to pa
Ty-no pa

Po rozmowie postanowiliście do nich iść więc zamknęłyście drzwi hotelowe i pojechałyście windą na 4 piętro bo na tym piętrze właśnie mieszkali chłopaki podchodzicie do drzwi 217 i pukacie nagle otwierają wam Niall i Harry.

Niall,Harry-wchodźcie

Ty-jasne

Niall-to co chcecie robić

Ty-hmmm nie wiem a może wy coś zaproponujecie?

Harry-ja mam plan ja zabiorę twoją koleżankę i pogramy w moim pokoju no nie wiem może umiesz grać na gitarze?

Przyjaciółka-nie

Harry-świetnie to może chcesz się nauczyć?

Przyjaciółka-oczywiście że tak to co idziemy?

Harry-tak mój pokój jest na górze

Po czym oni poszli do siebie a chłopaki siedzieli u siebie a wy byliście u niego w pokoju ale zaczęło się robić nudno więc Niall zapytał czy możecie iść na spacer zgodziłaś się więc zaczęliście się ubierać w kurtki podczas gdy Harry i twoja przyjaciółka się świetnie bawili.

Kilka minut później byliście już na spacerze i rozmawialiście o sobie Niall opowiadał ci o sobie a ty mu opowiadałaś o sobie
było super godzinę później wróciliście do hotelu a ty postanowiłaś iść do siebie gdy już miałaś wołać Przyjaciółkę usłyszałaś cichy jęk więc postanowiłaś że jednak nie będziesz im przeszkadzała więc pożegnałaś się z Niallem i poszłaś do siebie.

Umyłaś się i ułożyłaś do spania ale nie mogłaś zasnąć bo ciągle myślałaś o Niallu po jakimś czasie jednak zasnęłaś.

Rano nadal nie było przyjaciółki więc postanowiłaś po nią iść ale tak na prawdę nie obchodziło cię jak ona się czuje bo wiedziałaś że świetnie ale chciałaś zobaczyć Nialla i zobaczyłaś w drzwiach stał zaspany w samych bokserkach wyglądał tak seksownie

Niall-o [twoje imię] proszę wejdź ty po koleżankę?

Ty-tak

Niall-to choć zaprowadzę cię do pokoju Harrego a wiesz co przez całą noc przez tych zboczuchów nie mogłem usnąć hehe

Ty-tak? ojej przepraszam w imieniu mojej koleżanki

Niall-oj nic nie szkodzi tu ma pokój Harry

Ty-o dobrze.

Pukasz i słyszysz

Harry-Niall czy to ty jeżeli to ty to spadaj z tąd nie idę dziś na próbę bo mi się nie chce

Ty-nie to nie niall to ja przyszłam po [imię twojej przyjaciółki]

Harry-o wejdź czeka na ciebie

Wchodzisz i widzisz Harrego i ją on w bokserkach a ona ubrana

Przyjaciółka-o czekałam na ciebie to idziemy?

Ty-tak idziemy

Przy wychodzeniu ona dała Harremu buziaka popatrzyłaś się dziwnie na nich i wyszłyście pożegnałaś Nialla i poszłyście do siebie pytałaś koleżankę jak było opowiadała ci że było super i nigdy tej nocy nie zapomni.

Szczerze to jej trochę zazdrościłaś tej nocy chciałabyś przeżyć taką noc z Niallem ale niall był porządniejszy od Harrego i chciał to zrobić dopiero po ślubie bo czytałaś o tym na blogu

Po kilku dniach zapytał czy chcesz być jego dziewczyną odpowiedziałaś że tak przez resztę miesięcy trzymaliście się za ręce i całowaliście się ale nie mogłaś się pogodzić z tym że niedługo musisz wyjechać.

Dziś mieliście się z Nialllem spotkać przy fontannie więc czekasz na niego nagle widzisz go idzie z uśmiechem na twarzy jeszcze nigdy nie widziałaś go z takim uśmiechem pytasz go:

Ty-co się tak cieszysz?

Niall-bo wpadłem wczoraj wieczorem na wspaniały pomysł pojadę z tobą do polski

Ty-niall! zgupiałeś? zostawisz chłopaków ma się rozbić wasz zespół prze zemnie? o nie nie dopuszczę do tego zostajesz!

Niall-ale kochanie no ja chce być z tobą chyba że ty zostaniesz?

Ty-o nad tym się nie zastanawiałam ale w sumie jestem dorosła na razie mogę spróbować tu mieszkać.

Kilka lat później wzięliście ślub i mieszkaliście w Londynie tylko kupiliście sobie dom Niall nadal miał zespół a ty nadal miałaś Nialla.

A twoja przyjaciółka mieszkała obok ciebie z Harrym również byli małżeństwem.

dziś wiesz że nigdy byś nie zostawiła Nialla a do rodziców przyjeżdżacie co kilka miesięcy twoi rodzice są zachwyceni Niallem ale nie tak jak ty.

                                     KONIEC!!!










czwartek, 6 grudnia 2012

Miłość po latach ;)

                                        Louis.

Jest rok 2025 słuchasz jak udziela wywiadu jeden chłopak z byłego zespołu one direction Louis:
dziennikarz-Louis czy chciał byś jeszcze wystąpić ze swoim zespołem i poczuć się jak gwiazda?
Louis-oczywiście że chciałbym.
dziennikarz-czemu wasz zespół się rozbił proszę po wiec wszystkim którzy tego nie wiedzą
Louis-dobrze, a więc tak nasz zespół się rozpadł przez moją głupotę pokłóciłem się z chłopakami i wypomniałem im jedno zdarzenie a przez to oni mnie nienawidzą
dziennikarz-mamy dla ciebie niespodziankę
Louis-jaką?
dziennikarz-oto Zayn,Liam,Harry i Niall mają dosyć tych kłótni więc chcą się z tobą pogodzić
Louis-ja też bym bardzo tego chciał.
Po czym chłopaki się przytulili i zaczęli płakać i się przepraszać aż ci łzy poleciały po nie warz ty mieszkasz w Londynie i się z nimi przyjaźniłaś a twoim chłopakiem był Louis bardzo go kochałaś rozstaliście się w 2020 po nie warz ty zdradziłaś go z Liamem a on cię przyłapał.
ale wy tylko się całowaliście właściwie to on cię pocałował ty go od razu odepchnęłaś ale louis cię nie chciał wysłuchać i wyjechał z londynu na dwa lata po dwuch latach wrucił ale się nie widzieliście nadal żałujesz że nie jesteście razem po jakimś czasie dziennikarz zapytał:
Dziennikarz-twoja największa życiowa miłość to?
Louis-to...to...to ona ma na imię [twoje imię]
Dziennikarz-czy to z nią byłeś 5 lat temu?
Louis-tak ale mimo to ile się nie widzieliście nadal o niej pamiętam i kocham ją już wiem jak to było z Liamem Liam mi wszystko wytłumaczył.
[twoje imię] jeśli to oglądasz to zadzwoń po ten nr [nr tel...] powtarzam jeszcze raz [nr tel...]i ostatni raz [nr tel...]mam nadzieję że zadzwonisz kocham cię.
Nie mogłaś uwierzyć w to co usłyszałaś łzy spływały ci po policzkach ryczałaś jak dziecko. Postanowiłaś zadzwonić jak skończy się wywiad na szczęście miałaś przy sobie telefon więc szybko zapisałaś jego nr... kiedy wywiad się skończył postanowiłaś zadzwonić wybierając nr... powiedziałaś ale ty głupia jesteś przecież ten wywiad mógł być kilka dni temu o matko dzwonie po czym usłyszałaś sygnał
PIP,PIP,PIP,PIP
Louis-halo?
Ty-Louis?
Louis-tak [twoje imię]
Ty-tak
Louis-o matko kochanie jak ja za tobą tęskniłem kocham cię kochanie spotkajmy się w parku proszę cię chce cię zobaczyć proszę kotek proszę
Ty-dobrze też tęskniłam kocham cię jeszcze bardziej niż ty napewno się spotkajmy o której?
Louis-nawet nie wiesz jak się ciesze że tak mówisz o 10:00 kocham do widzenia pamiętaj tylko przyjdź nawet nie wiesz jak tęskniłem pa kochanie
Ty-ja też tęskniłam pa
Położyłaś się spać.
Rano się obudziłaś, przygotowałaś się i pobiegłaś do parku na umówioną godzinę siedzisz na ławce i czekasz nagle widzisz louisa serce ci bije co raz szybciej podchodzi do ciebie i mówi kocham cie i przepraszam po czym zaczynacie się całować
Louis-już nikt ani nic nas nie rozdzieli
Ty-wiem to
Pada na kolana i pyta:

-chcesz zostać moją żoną?
-tak chce kocham cię
                             i żyjecie długo i szczęśliwie.

Liebster award

                        liebster award

1.Co dla ciebie znaczy bycie Directioners?
1.wszystko *-*
2.Jakiej muzyki słuchasz?
2.rap,ale też one direction
3.Co uwielbiasz robić?
3.kocham śpiewać,tańczyć i słuchać muzyki
4.Umiesz gotować?
4.o tak ide nawet na studia dzięki który mogę zostać kucharzem.
5.Twoje ulubione danie?
5.spagetti,kaczka po pekińsku i kurczak pieczony
6.Dlaczego jesteś Directioners?
6.poniewasz to kocham
7.Największe marzenie?
7.zobaczyć chłopaków z one direction
8.Ulubiony artysta solowy?
8.nie mam nic do justina biebera
9.Co jest najważniejsze w twoim życiu?
9.hmmm. rodzina szczerość
10.Gdybyś spotkała 1D co byś im powiedziała?
10.nie mam pojęcia
11.Czy ktoś kiedyś w życiu cię zranił?
11.tak i to nie jedna osoba
Moje blogi,które nominuje
1http://tulipanowa16.blogspot.com/
2http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
3 http://fans-fans-blog-o-one-direction.blogspot.com/
PYTANIA:
1.Ile masz lat?
2.Ulubiony przedmiot w szkole?
3.Od kiedy jesteś Directioner?
4.Miasto które zawsze chciałaś zwiedzić to...
5.Lubisz Ed'a Sheraan'a?
6.Ilu i jakich języków się uczysz?
7.Ulubieniec z zespołu?
8.Ulubiony film?
9.Ulubiona książka?
10.Jedna rzecz którą byś w sobie zmieniła?
11.Ulubiona piosenka 1D?
                                   KONIEC



wtorek, 4 grudnia 2012

Słodka Miłość

                             Harry.

Sorka że taki długi ale poprzedni był krótki no i wiecie muszę trochę nadrobić a no tak przypominam o dodawaniu komentarzy!!!

Od 5 lat prosisz rodziców o to aby spełnili twoje marzenie, żebyście zamieszkali w Anglii ale twoi rodzice za każdym razem odpowiadają nie.
Dziś są twoje 17 urodziny z dmuchasz świeczki na torcie kiedy już zdmuchnęłaś wszystkie twoi rodzice zapytali:
Tata-no i co czego sobie zażyczyłaś?
Ty-chyba wiecie czego, nie muszę mówić, powiedziałaś smutnym głosem.
Mama-a ty nadal o tej Anglii?
Ty-tak pragnę tego jak niczego innego.
Nagle dostrzegłaś jak twój ojciec się uśmiecha do twojej mamy.
Tata- Powiecmy  jej bo się rozkleję
Mama-dobrze 
Ty-Ale co?
Mama-bo my za tydzień się wyprowadzamy.
Ty-co? jak to? ale przecież. gdzie?
Tata-Do Anglii 
Ty-co? taaak!
Rozpłakałaś się i pobiegłaś na górę by spakować swoje rzeczy.
Mama pobiegła za tobą:
mama-mogę wejść do twojego pokoju? 
Ty-tak pomożesz mi się spakować
Mama-nie uspokój się [twoje imię] wyprowadzamy się dopiero za tydzień!
Ty-Nie mamo nawet nie wiesz ile na taki dzień czekałam to najszczęśliwszy dzień w moim życiu.
Mama-No dobrze możesz spakować już kilka rzeczy ale nie wszystko żebyś miała się w co ubierać przez ten tydzień.
Ty-Mamo ale co ze szkołą? przecież musze chodzić do szkoły.
Mama-tak i już z ojcem idziemy jutro cię odpisać a do szkoły zapiszemy cię tam w Anglii.
Ty-aha a wiecie już na jakiej ulicy będziemy mieszkać??
Mama-zgadnij
Ty-no nie wiem
Mama-a powiec mi złotko jaki zespół kochasz
Ty-one direction ale co to ma do rzeczy?
Mama-będziemy mieszkać obok nich
Ty-co? jak już mówiłam to najleprzy dzień w moim życiu.
Mama-dobrze to ja już wychodzę do widzenia
Po wyjściu mamy z pokoju położyłaś się spać.
Rano po przebudzeniu szybko pobiegłaś do toalety by założyć soczewki kontaktowe potem ubrałaś się i popędziłaś do szkoły w szkole dziewczyny pytały się po co była twoja mama wczoraj w szkole odpowiedziałaś żeby ciebie odpisać ze szkoły zapytały się dlaczego i nie mogły uwierzyć w to co usłyszały:
Ty-dziewczyny ja wyjeżdżad do Anglii i tam teraz będe mieszkać
Dziewczyny-wow ale ty masz fajnie zazdrościmy ci
Ty-dziewczyny prosiłam o to rodziców przez 5 lat i wreszcie się zgodzili to była niespodzianka na moje urodziny.
Po lekcjach wróciłaś do domu zjadłaś coś i włączyłaś laptopa napisałas o wszystkim na Facebooku i twiterze wszyscy byli pod wrażeniem. mineło kilka godzin później a twoi rodzice poszły na kolację miało ich nie być tylko 1godz ale jednak postanowiłaś do nich zadzwonić i zapytać czy możesz zaprosić do siebie kilka koleżanek bo już niedługo wyjeżdżasz i chciała byś się jeszcze raz zabawić z nimi, rodzice zgodzili się więc zprosiłaś.
Po kilku minutach zadzwonił dzwonek to były dziewczyny przyszły wszystkie bardzo się cieszyłaś. w nocy nie spałyście tylko cały czas grałyście w karty, śpiewałyście piosenki one diredction i opowiadałyście sobie straszne historie.
Rano żadna z was nie miała siły iść do szkoły wstałyście dopiero o15:45
wszystkie chciałyście iść do toalety ale każda musiała czekać na swoją kolej byłaś pierwsza weszłaś ale nie na długo zdążyłaś tylko założyć soczewki i usłyszałaś głos mamy [twoje imię] zejdź na duł na sekundę wiedziałaś że to nie wróży dobrze ale zeszłaś i spytałaś:
Ty-co się dzieje?
Mama-kotek mamy dla ciebie wiadomość nie wiem czy dobrą czy złą
Ty-mów mamo
Mama-bo musimy wyjechać wcześniej a mianowicie dziś wieczorem ponieważ w sobotę będą złe warunki pogodowe 
Ty-SUPER strasznie się ciesze ide się spakowac do reszty ale najpierw odprowadze dziewczyny do ich domów ok?
Mama-dobrze
Po tej rozmowie cieszyłaś się jeszcze bardziej bo wiedziałaś że im szybciej tym lepiej po odprowadzeniu dziewczyn do domów spakowałaś się do pełna w walizkę naszykowałaś swoje oszczędności umyłaś się, uczesałaś, umalowałaś ale za nim to zrobiłaś była 21:00 a o 22:00 mieliście wsiadać do samolotu więc tata już cię woła na duł córciu zejdź na duł już jedziemy po czym zeszłaś i wsiadliścię do taxi  było trudno 3 walizki, mama, tata, ty ale nie przejmowałaś się tym w oczach miałaś już widoki Anglii oraz chłopaków z one direction bo wiedziała że ich poznasz w końcu będziesz mieszkała centralnie dom obok nich.
nareszcie dojechaliście taksówką  na lotnisko spieszyliście się bo mogliście nie zdążyć po nie wasz jakaś kobieta przez mikrofon mówiła lot nr4 z polski do Anglii rusza za 5 min ale na szczęście zdążyliście w ostatniej chwili i weszliście na pokład samolotu zajęliście miejsca i samolot zaczyna ruszać strasznie się boisz bo
to takie turbulencje  ale potem już ok.
po 1godz usnęłaś obudziłaś się dopiero rano gdy samolot lądował strasznie się cieszyłaś że już jesteś na miejscu po wyjściu z samolotu kazali zabrać swoje walizki z bagażowiska po zabraniu kierowaliście się do domu którego na którego twój ojciec zbierał całe dwa lata po nie wasz już wcześniej chciał ci zrobić tą niespodziankę ale nie miał pieniędzy. Weszliście a w nim piękne meble piękny salon kuchnia łazienka jadalnia pokój do pracy, pokój do nauki, 4twoje pokoje 4 na własność wszystkie 4 były piękne. Gdy już się zapoznałaś z domem postanowiłaś iść się przedstawić one direction byłaś nie pewna ale zapukałaś w drzwi a gdy Hazza   otworzył powiedziałaś (po Angielski)
cześć ja właśnie się sprowadziłam do tego domu obok i chciałam się przedstawić nazywam się [twoje imię] a ty Harry wiem to bo jesteś z tego mega bombowego zespołu one direction Harry był nieco zdziwiony ale również się z tobą przywitał po czym zaprosił cię do środka ich dom był jeszcze piękniejszy nisz wasz usiadliścię w jego salonie, przedstawił cię chłopakom byłaś najszczęśliwszą dziewczyną na całej ziemi.
Po jakimś czasie Hazza się zapytał:
-ej mam takie drobne pytanie może spotkamy się jutro w jakieś restauracji ja stawiam?
-o dobrze ale nie musisz mi stawiać ja mam pieniądze to w jakiej?
-może w nandos?, ale ja cię zaprosiłem więc ja stawiam
Nagle Niall się odzywa:
ej to moja restauracja ale no trudno raz możesz tam zjeść., po czym wszyscy zaczęliście się śmiać. spojrzałaś na zegarek:
-ojejku już 20:00 ja wracam do domu to do jutra Harry cześć chłopaki.
-cześć
-do jutra
Wróciłaś do domu weszłaś do pokoju pierwszego bo w nim postanowiłaś nocować, położyłaś się na łóżku i zasnęłaś.
Rano gdy się obudziłaś wykąpałaś się, uczesałaś, ułożyłaś, wysuszyłaś włosy i umalowałaś się i wyszłaś do restauracji ponieważ byliście umówieni na dziesiątą a była 09:55 więc szybko się śpieszyłaś ale nie wiedziałaś jak tam dojść jak już miałaś wychodzić z domu, nagle zadzwonił ktoś dzwonkiem do drzwi otworzyłaś i widzisz Harrego:
-Harry? co ty tu robisz?
-przyszedłem po ciebie bo zorientowałem się że wczoraj się sprowadziłaś i pewnie nie wiesz jak tam dojść więc o to i ja idziesz?
-czytasz mi w myślach ok idę.
Po czym wyszliście i kierowaliście się w stronę nandos kiedy już byliście na miejscu on zamówił wodę i pizze dla was po zjedzeniu przeszliście się jeszcze na spacer opowiadaliście sobie o was było zabawnie po kilku dniach Harry poprosił cię o to czy chcesz zostać jego dziewczyną odpowiedziałaś że tak po kilku dniach założyliście się z chłopakami że Rosja z Anglią wygra ale przegrała i musicie im za to przygotować kolacje więc pojechaliście do sklepu po zakupy ale nie mogliście spokojnie pogadać w sklepie co im zrobicie no tą kolacje bo przy każdym stoisku stała grupa dziewczyn które chcą od niego zdjęcie i autograf a że Harry był miły za każdym razem robił sobie z nimi zdjęcia i oddawał im autograf nagle jakaś dziewczyna przy robieniu zdjęcia pocałowała go w usta Harry się bronił bo nie chciał miał tylko ciebie ale ty jak to zobaczyłaś od razu uciekłaś z płaczem on pisał sms-y dzwonił ale ty nie odbierałaś dzwonił kilka razy do drzwi ale kazałaś mówić mamie że cię nie ma w domu nawet kilka razy próbował się dostać przez okno ale je zamknęłaś po setnym razem dzwonienia do drzwi otworzyłaś ty:
-czego?
-[twoje imię] chciałem pogadać to nie tak jak myślisz naprawdę to nie tak
-a jak? o to może mam być nie zazdrosna bo z każdą fanką się całujesz hmmm?
-nie[twoje imię] ja cię kocham tylko ty jesteś moim życiem dla nikogo bym cię nigdy nie zostawił przysięgam
-jakoś ci nie wierze ić do niej może ona cie przygarnie na mnie nie masz co liczyć.
-błagam daj mi szanse udowodnię to że tylko ciebie kocham tylko daj mi sznsę proszę.
Nagle zrobiło ci się go szkoda i powiedziałaś:
-dobrze udowodnij to masz czas do jutra.
-dziękuje kocham cie nawet nie wiesz jak cię kocham zobaczysz nie zawiedziesz się 
-oby ja cię tez kocham ale nie zawieć mnie proszę 
-nie zawiodę przysięgam kocham cię do widzenia idę ci udowadniać że cię kocham.
-no pa ja ciebie też.
Nie byłaś pewna czy on mówi prawdę ale postanowiłaś mu uwierzyć w sumie to nawet cieszyłaś się że już jest między wami wszystko ok.
Położyłaś się spać i słyszysz drindrindrindrin budzisz się i schodzisz na duł by otworzyć drzwi patrzysz a to znowu Hazza
-Harry wiesz która godzina?
-06! ale to nie ważne szybko zbudź rodziców i wszyscy razem choćcie ze mną na plaże.

-czekaj wejdź ubiore się i ich obudze.
-dobrze ale szybko
Pobiegłaś do siebie i szybko się ubrałaś obudziłaś rodziców oni tez się ubrali i wszyscy pojechaliście z nim na plaże wypytywaliście się wszyscy jego po co i dlaczego tak wcześnie? ale on tylko odpowiadał zobaczycie kiedy weszliście na plaże zobaczyłaś serce wielkie serce stworzone z płatków róży a przed tym sercem stali Liam,Zayn,Louis i Niall.
Louis trzymał w ręku małe pudełeczko a inni bukiety róż podeszłaś ty i on na środek tego serca a twoi rodzice stali za nim i nagle Louis podał Harremu pudełko Harry padł na kolana i pyta twoich rodziców proszę państwa czy mógł bym wyjść za pańską córkę? strasznie się ucieszyłaś
twoi rodzice byli pod lekką presją ale nagle powiedzieli tak możesz uśmiechnął się i zapytał znowu tym razem ciebie

-czy chcesz zostać moją żoną?
-Tak chce.

Wręczył ci pierścionek a chłopaki obsypali was płatkami róż.
Wiesz że się nie pomyliłaś co do niego i kochasz go a on ciebie

teraz jesteście kilka lat po ślubie a on jest całym twoim życiem


Kochasz go najmocniej

                   i wiesz że twoje serce
                    bije tylko dla niego

   




                                        Koniec.

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Miłość ponad wszystko

                                    Niall!

Razem ze swoją koleżanką wybrałyście się dwa dni temu do Irlandii i postanowiłyście puść na lody w drodze gadałyście, śmiałyście się wszystko było ok dopóki nie wpadłaś na młodego przystojnego blondyna, prawie byś upadła na tyłek ale twoje koleżanka cię złapała od razu spojrzałaś na niego i chciałaś powiedzieć żeby uważał ale był taki przystojny że spojrzałaś na niego a on do ciebie powiedział

-Ojejku nic ci się nie stało bardzo przepraszam to moja wina.
-o nie to ja przepraszam to moja wina to ja nie uważałam
-nie no co ty to ja
-hahahaha
-hahahaha
-a mam prośbę dasz mi swój nr tel...?
-ok a ty swój?
-no tak.
-to może się sobie przedstawimy?
-ok
-ja jestem [Twoje imię]
-A ja jestem Niall Horan
-Co? ten z zespołu One Direction?
-Tak
-słyszałam o tobie lecz nie wiedziałam jak wyglądasz bo nigdy mnie ten zespół nie kręcił.
-spoko nie każdemu się podoba ten typ muzyki
-tak ale ja was nigdy nie słyszałam może mi coś zaśpiewasz
-ojejku raczej nie, jestem wstydliwy ale otwieram się na scenie
-ok
-o to ja mam propozycje
-tak?
-może spotkamy się jutro w pizzeri nandos wiesz gdzie to jest?
-tak wiem ok to możemy się spotkać
-ok to jutro pasuje ci o 21:00?
-tak jasne
-ok to do jutra
-ok to pa.
Byłaś zadowolona że spotkałaś tak przystojnego chłopaka jak Niall.
Następnego dnia poszliście się spotkać w restauracji było extra, super się z nim dogadywałaś.
Byliście razem już 2lata.
Pewnego dnia dostrzegłaś że twój ukochany jest strasznie zdenerwowany więc pytasz co się dzieje a on odpowiada że nie może powiedzieć ale że byś się nie martwiła przez te słowa jeszcze bardziej zaczęłaś się martwić.
Wieczorem Niall zabiera cię na plaże a tam patrzysz i romantyczna kolacja przy świecach jesteś zaskoczona pytasz
-czy to tym się tak martwiłeś
-tak tym
-ale z jakiej to okazji
-jak to nie wiesz?
-nie bardzo
-jest nasza rocznica w ten dzień się poznaliśmy
-a no tak zapomniałam nie gniewasz się?
-nie nie gniewam się
-ooo to dobrze przepraszam
-nie ma za co nie gniewam się na ciebie bo cię kocham
-ja ciebie też kocham
-tak?
-tak
Zaczynacie się całować i wiesz że go kochasz ponad wszystko.

niedziela, 2 grudnia 2012

Utracenie największego skarbu ;(

                                  Zayn.

Jest zakączenie ostatniej klasy twój chłopak miał na nim być ale nie pojawił się, jesteś zmartwiona bo nie odbiera telefonu.
Po zakończeniu kupujesz w sklepie lody czekoladowe i idziesz do domu łzy lecą ci po policzkach wiesz że twój chłopak Zayn cię zawiudł. Siadasz na kanapie oglądasz serial miłosny i płaczesz zajadając przy tym lody nagle słyszysz telefon, odbierasz.
-Tu policja[twoje miasto]
-Tak?, słucham?
-Czy ty nazywasz się [twoje imię i nazwisko]?
-Tak a o co chodzi?
-Bo z tobą ostatni raz rozmawiał przez telefon Zayn Malik
-tak a co to ma do rzeczy
-Mianowicie dużo Zayn leży w szpitalu jest w ciężkim stanie
-Słucham? czy ja dobrze słyszę o nieee Zayn.
-tak więc leży w szpitalu na ul [najbliższa ulica]
-dobrze już biegnę do widzenia!
-ale...
policjant nie zdążył skończyć bo się rozłączyłaś.
A więc pobiegłaś szybko do szpitala i spytałaś na recepcji gdzie leży Zayn Malik? Powiedzieli ci że na 5 piętrze pojechałaś tam windą wchodzisz i widzisz Zayna cały poobijany nagle pytasz
-Kotku co się stało?
-ja przepraszam szedłem na zakączenie aż tu nagle ni z tąd ni z owąt nadjechał samochód i jechał za mną to było dziwne zacząłem uciekać ale to na nic jego kierowca miał broń i postrzelił mnie nim w ramię straciłem dużo krwi zanim mnie ktoś zobaczył i wezwał pomoc. Przykro mi kochanie ale ja umrę to pewne nawet lekarz mi powiedział że tylko patrzeć.
-co? nie to nie prawda to nie może być prawda ja ja cię kocham ty nie możesz umrzeć.
-ja wiem ja ciebie też ale pamiętam jak wyglądał ten który mnie zastrzelił miał czarne włosy niebieskie oczy owalna twarz był ubrany w brązową skórę dalej nie wiem siedział w samochodzie nie zbyt wiele widziałem od razu straciłem przytomność kochanie chce żebyś wiedziała że...że ja ciebie kocham i nigdy mnie nie zapomnij żegnaj.Zayn zamknął oczy i już nie otworzył, postanowiłaś że nigdy się z tym nie pogodzisz do puki nie znajdziesz jego mordercy.
Szukałas kilka lat aż w końcu znalazłaś wyglądał tak samo zapytałaś
-czy to ty zabiłeś Zayna
-Tak ja przepraszam nie wiem co powiedzieć ja już tak żyć dalej nie mogę.
po czym wzioł pistolet i strzelił sobie w głowę patrzyłaś na niego z obrzydzeniem ale Zayn nauczył cię żebyś była dobra nie ważne co ten ktoś ci zrobił  wezwałaś policję i zabrali go a ty poczułaś się lepiej że znalazłaś jego morderce i nie będzie mógł więcej nikogo skrzywdzić.
Ale nadal pamiętasz Zayna śmiesznego. 




    A zarazem poważnego.






I nadal go Kochasz <3






       

sobota, 1 grudnia 2012

Zayn

                                 Zayn

Jesteś w swoim pokoju słuchasz piosenek na mp4 i czytasz książkę nagle słyszysz ze swojego balkonu jakiś szelest byłaś przerażona, nagle w szybie zobaczyłaś  zayna twojego chłopaka otworzyłaś drzwi i wszedł do środka.
Ja-Kochanie co ty tu robisz?
Zayn-przyszedłem po ciebie.
Ja-Po co?
Zayn-Mam dla ciebie niespodziankę.
Ja-jaką niespodziankę?
Zayn-Zobaczysz choć ze mną.
Ja-Dobrze
Wychodzicie a Zayn każe ci zamknąć oczy przeszliście trochę i czujesz piasek wiesz że jesteś na plaży Zayn mówi żebyś otworzyła oczy, otwierasz i widzisz koc a na nim truskawki w czekoladzie, szampana i kieliszki siadacie on otwiera szampana i nalewa do kieliszków przy tym zajadacie truskawki i śmiejecie się resztę nocy spędzacie wpatrując się na gwiazdy. Rano idziesz do siebie, twoi rodzice nie są zadowoleni że nie było cię w nocy krzyczą i wyzywają od prostytutek wychodzisz do szkoły łzy lecą ci po policzku ale nie przejęłaś się tymi słowami zbytnio twoi rodzice ciągle się drą i ciągle wyzywają cię od prostytutek, szmat, suk, dziwek ale ty taka nie jesteś w szkole nie wiedzą o twoich rodzinnych problemach nawet Zayn o nich nie wie.
Dziś postanowiłaś nie wracać do domu po szkole poszłaś na stacje kupiłaś paczkę fajek i 2piwa usiadłaś na krawężniku zapaliłaś otworzyłaś piwo i zaczęłaś pić siedziałaś i siedziałaś nagle widzisz że jakieś auto podjeżdża i wysiada z niego Zayn
Zayn-Oh kochanie szukałem cię co ty robisz palisz nie wyżyć to świństwo i to piwo? wyrzuć to!
Ja-nie ma mowy mam się ochotę najebać byle by nie czuć bólu!
Zayn-Nie tak nie można!
Ja-jak nie? jak tak?
Zayn- skarbię co się dzieje?
Ja-Ja mam problemy w domu nigdy ci o tym nie mówiłam ale tak jest rodzina mnie nie szanuje ojciec i matka ciągle nawaleni jak szpadle.
Zayn-co? nie nikt źle nie będzie traktował mojej dziewczyny wyrzuć to i jedziemy do ciebie po twoje rzeczy od dziś będziesz mieszkała u mnie.
Wyrzuciłaś i pojechałaś z nim weszłaś rodzice od razu chcieli cię uderzyć ale Zayn nie dał im tego zrobić, spakowałaś się i napisałaś im list

Mam nadzieje że kiedyś dowiecie się co straciliście i się nawrócicie do tego czasu mieszkam ze swoim chłopakiem pomimo to co mi zrobiliście bardzo was kocham 
                                           [Twoje imię]

po napisaniu listu wybiegłaś z domu za tobą Zayn i odjechaliście do niego, zamieszkałaś tam z nim, Liamem, Niallem, Louisem i Harrym.

                                                     



Po kilku latach wzięliście ślub i żyliście długo aż do śmierci







                                 koniec.